
Podczas pierwszego swoje koncertu jej figura była idealna. Rozpoczynając koncert huśtając się na huśtawce zrobiła niesamowite wrażenie, a jej brzuch był płaski i w świetnej formie. Dlaczego nagle teraz jest inaczej? Czyżby gwiazda już zdążyła przytyć podczas trasy koncertowej? Nie… podczas pierwszych koncertów Britney bardzo się pilnowała, by wyglądać perfekcyjnie, a brzuch był cały czas wciągnięty, ale ile można tak wytrzymać, cały czas na wdechu?
Na ostatnich koncertach figura piosenkarki nie wygląda tak idealnie, ale to nie przeszkadza fanom, gdyż energia, którą piosenkarka prezentuje na scenie jest po prostu niezastąpiona. Świetne układy taneczne i radość jaką Britney Spears prezentuje przyciągają tysiące fanów i nie prędko to się zmieni.
Najnowszy album "Circus", jak również świetne koncerty i to co się na nich dzieje, udowadniają, że Britney Spears wróciła i jest w doskonałej formie, a że jej figura nie jest tak idealna jak kiedyś, nikomu to nie przeszkadza. Każdy z nas się zmienia, niektóre rzeczy trudno zmienić. Zdjęcia: dailymail.com.uk

