
"W ciągu pięciu lat chciałabym znowu być żoną i mieć przy sobie mężczyznę, który będzie ojcem dla moich dzieci. Kogoś kto zadba o moja rodzinę i będzie stabilny."
Britney również uważa, że wychowanie synów przez byłego męża jest niezwykle trudne, gdyż robi to sam, to bardzo ciężkie. Autorka piosenki "Womanizer", która święci triumfy i łatwo wpada w ucho przyznaje, że ludzie nie traktują jej poważnie, gdyż nie umieją spojrzeć na nią inaczej tylko przez pryzmat załamania nerwowego, które przeszła na początku tego roku. "Kiedy opowiadam ludziom jak się czuje, to oni słyszą, ale tak naprawdę nie słuchają."
Britney ciężko będzie zdobyć znowu nieskazitelną opinię, chyba zbyt dużo złego zdarzylo się w jej życiu, choć powinna robić wszystko, by być szczęśliwą.
