Balsam… Nie wiem jak rozpocząć, ale wiem jak zakończę te kilka słów. Może od początku, kosmetyk drogi bo zapłacimy za niego około 70zł – oczywiście, można trafić na promocje :]
Zacznę od zapachu, który jest po prostu ful option! Ja przenoszę się w krainę dziecięcych słodkich lat. ( Boże ile bym dała aby raz jeszcze tak samo przeżyć swoje dzieciństwo )….
Kochani ale do rzeczy! UWAGA!
Balsam prócz tego, że pachnie pięknie doskonale oczyszcza skórę głowy i włosy!
Stymuluje wzrost włosów ( Oj stymuluje, koniecznie muszę udać się do fryzjera)!
Ja używam go po raz pierwszy, już dobijam dna i widzę delikatną poprawę jeśli chodzi o wzmocnienie włosów.
Myślę, że gdybym używała go dłużej (* czyli była już przy końcu 2-3 opakowania*) mogłabym napisać, że bardzo pomaga jeśli chodzi o wypadanie – a raczej powstrzymanie wypadania włosów. Napisałam, że widzę to delikatnie gdyż jestem przy końcu pierwszego opakowania ( pojemność 150ml).
Balsam NIE ZAWIERA SILIKONÓW!
PRZECZYTAJCIE SAM, CO NAPISAŁ PRODUCENT:
Balsam zawiera kompleks kluczowych składników przeciw wypadaniu włosów (naturalny ekstrakt z Pfaffi oraz ATP). Balsam teksturyzujący i ułatwiający rozczesywanie idealnie pasuje do rytuału przeciw wypadaniu włosów . Wzbogacony o teksturyzujące proteiny pszenicy, wzmacnia strukturę włosa od nasady, ułatwia rozczesywanie i widocznie zwiększa objętość włosów.
Włókna włosa są bardziej odporne, a włosy wzmocnione. Włosy stają się łatwe do rozczesania i są wyraźnie grubsze. Są mocniejsze, miękkie i lśniące. Produkt nie zawiera silikonów.
Włosy stają się tak delikatne i pachnące, że słów brak! A co najlepsze?
Najlepsze jest to, że rozczesywanie jest błyskawiczne i bezbolesne !!!
Kochani, nie pozostaje mi nic innego jak napisać WAM – abyście koniecznie zakupili i wypróbowali na własnych włosach! Dla mnie to KWC Stycznia!
____________________
Zapraszam
www.zebratestuje.blogspot.com