Zapraszam na opinię o Slim Extreme 4D - Złotym peelingu - masażu drenującym z kofeiną Eveline Cosmetics, jaki otrzymałam w ramach współpracy z portalem udziewczyn.
Zacznę po kolei od obietnic producenta, których jest wiele.
Intensywny efekt wyszczuplenia – Nie wierzę w cudowne kosmetyki wyszczuplające, gdzie nic nie robimy, a chudniemy. Tym razem również zostałam utwierdzona w swoim przekonaniu. Peeling nie zdziałał cudów, nie schudła, a wręcz przytyłam podczas używania (jednak nie jest to jego wina). Zaznaczam od razu, że nie stosuję diety i nie uprawiam sportu, może w połączeniu z dietą i aktywnością pomógłby z walką z tłuszczykiem.
Nawilża i wygładza – Tu genialnie zdaje egzamin. Skóra po użyciu, jest gładka i delikatna, a efekt pozostaje na dość długi czas. Dobrze radzi sobie również z nawilżeniem.
Napina i ujędrnia – Te obietnice również nie są puste. Przy regularnym używaniu stan skóry zdecydowanie uległ poprawie. Jest bardziej jędrna. Jednak nie myślcie, że efekt jest od razu, a skóra idealnie napięta, bo tak nie jest. Jestem po 2 ciążach i moja skóra dawno przestała być idealna. Dzięki peelingowi stała się bardziej napięta, ale nie idealna, jak przed ciążą. Mnie jednak efekt bardzo zadowolił.
Złuszcza martwy naskórek – Tu także producent mówi prawdę. Peeling jest drobnoziarnisty, podczas używania daje nam bardzo przyjemny masaż i zdecydowanie dobrze złuszcza, nadając skórze miękkości i gładkości.
Redukcja cellulitu – Nie zauważyłam, aby mój cellulit zniknął, czy chociażby trochę się zmniejszył. Tu niestety nie zdaje egzaminu jak dla mnie ani troszkę.
Jak czytacie część obietnic producenta spełniona, część nie. Mnie efekty zadowalają, jednak od początku nie nastawiałam się na wyszczuplenie czy pozbycie się cellulitu.
Peeling ma bardzo przyjemny, owocowy zapach. Jest średnio intensywny, na skórze pozostaje w bardzo delikatnej formie i na dość krótki czas.
Jego konsystencja jest dość gęsta, dzięki czemu nie spływa z ciała. Aplikuje się go łatwo, również z usunie ciem nie ma problemów. Peeling jest dość wydajny, starcza na długo.
Opakowanie jest ładne i praktyczne. Kolor złoty nadaje mu elegancji. Zamknięcie typu „klik” łatwo się używa podczas kąpieli. Tubka stawiana jest na zakrętce, co sprawia, że nie ma problemu z wydobyciem kosmetyku do końca.
Jeśli szukacie peelingu skutecznie ujędrniającego, nawilżającego oraz usuwającego martwy naskórek – ten będzie idealny. Jeśli chcecie „cudowny” kosmetyk, który, bez jakiego kolwiek wkładu wyszczupli i usunie cellulit – to peeling nie dla Was.
Zalety:
• Złuszcza martwy naskórek.
• Ujędrnia.
• Nawilża.
• Owocowy, przyjemny zapach.
• Ładne i praktyczne opakowanie.
• Podczas używania przyjemny masaż.
• Wydajny.
Wady:
• Nie wyszczupla.
• Nie likwiduje cellulitu.
Moja ocena – 8\10
Tekst i zdjęcie:
Anna Kaczor
http://anka8661.blogspot.com/
.jpg)
.png)
