2007-01-10

WARTO WIEDZIEĆ

CZY KOBIETY ZAPRASZAJĄ NA RANDKI?

Począwszy od troski o wygląd po poszczególne zachowania, zbliżamy się do momentu, w którym i panowie i panie będą zachowywać się podobnie. Obie płcie w sferze kulturowej stopniowo wyrównują swoje prawa. Ale przecież od zawsze to mężczyzna zapraszał kobiete na randkę...

Niektóre kobiety nadal silnie wierzą w to, że wyjście z inicjatywą zaproszenia na spotkanie należy do mężczyzny. Jest to tradycyjne podejście do tej kwestii, jednak życie pokazuje nam, że jest troszkę inaczej, choć ja sama uważam, że to mężczyzna powinien być zdobywcą, powinien zabiegać i wychodzić z inicjatywą, nasza rola to tylko zachęta, wysłanie odpowiedniego sygnału tak, by on go dostrzegł i nie wahał się czy zaprosić czy nie.

Zahamowania...
Wiele kobiet nadal ma zahamowania przed zaproszeniem mężczyzny na randkę, bo co będzie jak odmówi, przecież wyjdę na idiotkę. Ale czy na prawdę musimy tak do tego podchodzić? Patrząc racjonalnie – przecież mężczyzna zaprasza dziewczynę na randkę, dlatego, ona się jemu zwyczajnie podoba. Dlaczego więc nie można spojrzeć na ten problem z drugiej strony – kobieta proponuje mężczyźnie spotkanie, ponieważ po prostu jest nim zainteresowana. Zaproszenie na randkę to banalna sprawa jedynie dla kobiet, które są bardzo pewne siebie, wierzą mocno w swoje możliwości i nie boją się porażki. Inne, pięć razy się zastanowią, zanim podejmą taką decyzję, jednak czasami na prawdę nie ma innego wyjścia. Jeżeli widzimy, że mężczyzna jest nami zainteresowany, ale jest tak nie śmiały, że nigdy nie zaproponuje nam wspólnego wyjścia, dlaczego wtedy nie przejąć inicjatywy? Przecież on nie odmówi, jemu po prostu brakuje na tyle odwagi, by zrobić ten pierwszy krok, a to może być akurat mężczyzna, który jest tym jedynym, który da nam szczęście, ciepło, miłość...więc nie wahajmy się za długo, czasami na prawdę warto.

Mężczyźni...
Dla jednych sprawa zapraszania kobiet na randki, płacenia za nich rachunków to kwestia honoru i to oni zawsze pierwsi wychodzą z inicjatywą. Dlatego też do takiego mężczyzny lepiej nie wychodzić z propozycją spotkania. Przesadna pewność siebie i przekonanie o tym, że to on rozdaje karty, mogą spowodować, że kobieta chcąca wtargnąć samowolnie na jego teren, może zostać automatycznie odrzucona. Większość panów jednak podchodzi do tej kwestii zupełnie inaczej, powiedziałabym, że zupełnie normalnie. Zdecydowana większość z nich czerpie przyjemność z takich sytuacji. Jest to dla nich największy komplement, gdy kobieta sama zaprosi go na randkę, ale mężczyzna nigdy się do tego nie przyzna. Kobiety, które pierwsze przejmują inicjatywę często są wybawieniem i jedynym sposobem na poznanie kogoś dla nieśmiałych mężczyzn.

Warto...
Niezależnie od tego jak duży jest nasz strach, jaką ogromną barierę musimy przełamać, to gdy mężczyzna się zgodzi będziemy czerpać satysfakcję z samej kwestii przełamania blokady. Jeśli mężczyzna się zgodzi, odpowiedź na pytanie czy warto, jest oczywista. Natomiast w przypadku odmowy również niczego nie tracimy. Najwyżej po prostu powie "nie". Świat się na tym nie kończy.

Mężczyźni lubią być zdobywani przez kobiety . Nieważne kto zaprasza, zazwyczaj i tak kobieta robi pierwszy krok, gdyż zaczyna się interesować mężczyzną i daje mu potem do zrozumienia, że czeka na niego. Nie musimy ich zapraszać, wystarczy, że poczekamy, a widząc nasze zainteresowanie, sami przyjdą, choć to nie reguła i jeżeli ktoś na prawdę nam się podoba, warto zaryzykować. O tym jak

rozkochać w sobie faceta

można przeczytać w wielu wartościowych źródłach w sieci

Tradycje...
Są pewne zwyczaje utarte przez pokolenia, które warto zachowywać i przekazywać dalej, jednak część z nich jest przestarzała i nie odpowiada rzeczywistości. Dlatego warto próbować i wdrażać w życie nowe zwyczaje. Jednym z nich może być właśnie inicjatywa kobiet przy umawianiu się na randkę.

Komentarze (0)

Copyright by Daniel Feist & Bartek Kozar